Jak mówić płynnie po angielsku?
Zanim zacznie się pierwszy język angielski, pierwsze zajęcia mają taki charakter organizacyjny: czy dobrze słychać, a może platforma do zajęć działa jakoś niepoprawnie. Mam dokładny plan, jak rozpocząć kurs języka angielskiego biznesowego. Z doświadczenia wiem, że gdy ja zaczynam od "how are you", to uczeń przechodzi zawsze na język polski i zaczyna mi tłumaczyć, jak to wie, co ma mówić, ale mi nie powie. Więc zaczęłam dawać taką przestrzeń, żeby klient wypowiedział się - opowiedział o swojej barierze. Tłumaczymy sobie, czym ona jest i jak będziemy ją pokonywać.
Jedno z takich pytań, jakie zadaję każdemu nowemu klientowi, to: Co należy zrobić, aby mówić po angielsku? W odpowiedzi często słyszę, że wiadomo praktyka i mówienie w języku angielskim pomaga, ale najpierw, aby w języku obcym zacząć mówić to należy:
- poznać wszystkie słówka w tym języku
- oglądać liczne seriale z napisami
- nauczyć się całej gramatyki
Tu klient się zawsze rozwinie i wychodzi na to, że jak próbuje mówić w języku angielskim, to przede wszystkim targają nim liczne emocje. Jest współczucie do kogoś, kto go słucha, a przy tym także stres, który powoduje, że jest dużo momentów milczenia, właściwie za każdym razem, jak zabraknie słowa. Często wtedy prosi się kogoś (np. nauczyciela lub osobę, która stoi obok nas i zna lepiej język obcy) o przetłumaczenie. Jest takie przeświadczenie, że dosłownie wszyscy wokół znają język angielski lepiej, a zwłaszcza już język angielski biznesowy i będą cierpieć, słyszą błędy i coś sobie myśleć. Nie będzie błędów tylko wtedy, jak się nic nie powie.
A teraz taka ciekawostka o najpopularniejszych językach na świecie. Nas tu interesuje język angielski, który jest pierwszym językiem 5% ludzkości. Dla 16.5% angielski jest językiem drugim, co oznacza, że reszta mieszkańców naszej planety po angielsku mówi na naszym poziomie albo gorzej.
Aby mówienie i język angielski polepszył się, musimy przynajmniej próbować rozmawiać po angielsku, popełniać błędy, a więc podejmować ryzyko. A naprawdę warto, bo już w 2016 r. w badaniach wyszło, że ponad 80 % dorosłej populacji Unii Europejskiej z wyższym wykształceniem oraz w wieku produkcyjnym zna dobrze jeden lubi więcej języków. Link do badań znajduje się przy moim oryginalnym poście na LinkedIn, zapraszam do obserwowania.
Tak więc, podsumowując.
- Czy warto poznawać słownictwo? Tak i trzeba go potem używać w mowie, w piśmie i gdzie tylko jest lub będzie to od nas wymagane. Nie można nauczyć się mówić, pisząc, tak jak nie można nauczyć się pisać bez podjęcia próby napisania czegokolwiek.
- Czy można mówić bez znajomości zasad gramatyki? Tak, ponieważ można mówić niegramatycznie i, uwaga!, będziemy zrozumiani przez otaczających nas ludzi. No i niestety, wielokrotnie poznałam ludzi, którzy znają gramatykę, ale nie potrafią tej wiedzy użyć w trakcie mówienia.
- Czy oglądanie seriali pomaga? Tak i ,niestety, jeśli zamiast oglądania czytasz napisy w języku polskim, to jedyne, czego się uczysz, to szybkiego czytania napisów w swoim języku ojczystym. A jeśli masz na ekranie takie napisy po angielsku, to czytasz szybko w języku angielskim. Nie rozmawiasz z telewizorem. Trzeba więc wyłączyć napisy, żeby nauczyć się słuchać i słyszeć, a potem jeszcze pogadać z kimś o tym, co obejrzeliśmy, najlepiej w języku obcym.
- Co należy zrobić, aby mówić płynnie w języku angielskim? Rozmawiać po angielsku, konwersować w sytuacji, gdzie jest potrzebny np. angielski biznesowy, nie ma innej drogi, inne rzeczy pomagają ale nie są naszym celem.