Ile się trzeba uczyć, aby zacząć mówić po angielsku?

bariera językowa jak zacząć naukę języka
Mówienie w języku obcym kiedyś wywoływało we mnie niepokój. Bałam się mówić, choć po angielsku rozumiałam sporo. Filologia angielska dała mi w końcu możliwość używania języka przez wiele godzin dziennie, bariera językowa została pokonana! A potem angielski biznesowy stał się modnym kursem, problemy wróciły.
Jak się pozbyć bariery językowej? To, co zadziałało u mnie, to praktyka. Tak,właśnie ćwiczenia ustne i konwersacje, a nie najlepsze książki do nauki języka biznesu. W pracy otaczałam się ludźmi biznesu z olbrzymich międzynarodowych banków. Oni opowiadali mi o biznesie po angielsku, a ja chłonęłam wiedzę jak gąbka.
Życie jednak zatacza kręgi, więc choć od lat język angielski dawał mi pełnoetatową pracę, a język biznesu stał się moim najwyższym atutem w branży, na świecie szalała pandemia. Zauważyłam, że liczni znajomi pozaczynali różne kursy, a więc i ja zaczęłam spełniać marzenia i od kilku lat:
1) Uczestniczę regularnie w kursach, jakie organizuje Uniwersytet Otwarty Uniwersytetu Warszawskiego oraz Otwarty Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Najbardziej wciągnęłam się w filozofię praktyczną oraz w zajęcia z pracy nad stresem, ponieważ obie te rzeczy mogę wykorzystywać w pracy.
2) Kupiłam pierwszy, a potem kolejne zestawy do haftu krzyżykowego. Jeden wzór to nie kilka wieczorów, a jest wiele tygodni nakłuwania igłą w materiale. Dzięki temu nadrobiłam wiele ciekawych podcastów, ale też często ćwiczę mindfulness i koncentruję się tylko na tym, co mam przed nosem.
3) Matcha stała się moim codziennym napojem. Herbata, zjadliwie zielona, która działa jak kawa ale przez 6 godzin i bez negatywnych skutków. Wyśmienicie działa na niepokoje, pomaga się skupić i jest zdecydowanie mniej gorzka od Yerby.
Co mi więc najlepiej pomogło? Na pewnym etapie była to filologia angielska, która zmusiła mnie to kontaktu do ponad 10 godzin zegarowych dziennie z angielskim. W kolejnej części mojego życia była to moja praca, w której przez osiem godzin dziennie od poniedziałku do niedzieli miałam ciągłe zajęcia pt. Business English. Wtedy pracowałam również w weekendy, tak jak na studiach, gdy musiałam kiedyś odrabiać wszystkie zadania domowe.
Obecnie otaczam się podcastami, ebookami oraz kursami, do których mam dostęp dlatego, że dobrze znam język angielski. No i mam najlepszą pracę na świecie, która pozwala mi na wielogodzinne konwersacje w języku angielskim, zupełnie za darmo.